Zdekompletowani i dziwnie stremowani

Tylko 9. piłkarzy Impetu zagrało w sobotnim sparingu przeciw KS Bednarska.Dla wyrównania szans stołeczni rywale dokoptowali dwóch swoich graczy dla uzupełnienia składu gospodarzy. Ta personalna roszada nie na wiele zdała się zadośćuczynić niedoborom w zestawieniu Impetu. Słabiutka pierwsza połowa w wykonaniu miejscowych zdecydowała o wysokiej porażce teamu z Łajsk. Po zejściu z boiska kontuzjowanego Łukasza Wrzesińskiego w 55 min, obie drużyny kończyły mecz w 9-tkę.

Test mecz z Bednarską przyniósł mimo to wiele ciekawych spostrzeżeń w notesie szkoleniowca Impetu. W pełnym wymiarze czasu w bramce naprzeciwko siebie zagrali Krzysztof Kwiatkowski i nowy zawodnik testowany na tej pozycji. Z dobrej strony pokazali się inni nowicjusze i debiutanci: Mateusz Bańkowski i Michał Paczkowski. Cały mecz rozegrał Piotr Derbin. Wnioski z ich gry będą bardzo pomocne przy ustalaniu składu na najbliższy mecz z Koroną w Jadowie.

Rywale szczególnie w pierwszej połowie zdecydowanie górowali na placu gry. Dość szczęśliwie strzelone trzy bramki po niefortunnych interwencjach debiutanta w roli golkipera jakby uskrzydliły ich poczynania i stremowały tutejszych. Na dodatek przy drugim golu dla przyjezdnych chyba był wyraźny spalony, który arbiter korzystnie zinterpretował dla gości z Warszawy. Wynik 0-5 do przerwy znakomicie oddaje różnicę w grze obu drużyn w pierwszej połowie. Po zmianie stron padło mniej goli, bo braki kondycyjne obu zespołów sprawiły, że tempo gry było w tym okresie iście spacerowe. W tym powolnym tempie Impet miał trochę więcej posiadania piłki, ale tych strat nie sposób było nadrobić w tej „grze w chodzonego”.

IMPET – KS BEDNARSKA 2-6(0-5). Bramki dla Impetu: Mateusz Bańkowski i Testowany

IMPET: Kwiatkowski/Testowany I– Biliński, Derbin, Ł.Wrzesiński (55 min), Paczkowski, Bańkowski, Janowski, Czech, Testowany II, Testowany III. Trener Andrzej Gronek

Na zdjęciu: przy piłce Mateusz Bańkowski, zdobywca jednej z bramek dla Impetu. Asystą przy tym golu popisał się Marcin Czech